• Autor: Eliza Rumowska
W 2012 r. kupiłem notarialnie ok. 10 ha gruntów ornych. Teraz otrzymałem z sądu wniosek o ustanowienie służebności drogi koniecznej przez moją działkę. Zaproponowana droga konieczna jest na skraju mojej działki. Jakie może być najkorzystniejsze rozwiązanie tego problemu dla mnie? Czy mogę odrzucić zaproponowaną służebność na rzecz sprzedaży gruntu pod drogę konieczną po cenie rynkowej? Jak, ewentualnie, wycenić służebność drogi koniecznej, bo sformułowanie „po cenie rynkowej” jest bardzo ogólne?
Kodeks cywilny reguluje służebność drogi koniecznej, warunkowo zmuszając właściciela nieruchomości obciążonej (w tym przypadku Pana) do znoszenia tej służebności bez Pana zgody – gdy rzeczywiście brak jest innych możliwości dostępu do nieruchomości władnącej (do miejsca, gdzie droga prowadzi) lub też taki dojazd jest znacznie utrudniony.
Należy więc zacząć od faktycznego zbadania i ustalenia, czy do nieruchomości władnącej prowadzi jakiś inny dojazd i czy jest istotnie utrudniony. Jeżeli są inne drogi – należy na tym budować uzasadnienie swojej odmowy.
Jeżeli jednak to faktycznie jedyny dojazd – to nie ma sensu walczyć o sam zakaz przejazdu, ale skupić się na dwóch kwestiach:
W mojej ocenia pomysł sprzedaży części działki nie jest korzystną opcją. Straci Pan część areału bezpowrotnie za przysłowiowe „parę groszy”. Natomiast przy służebności ziemia nadal jest Pana, a służebność opłacana, przy czym w przyszłości gdy pojawi się inna droga – ma Pan prawo żądać zniesienia (usunięcia) tej służebności.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Eliza Rumowska
Absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego prawniczka. Specjalizuje się w prawie cywilnym, zwłaszcza w prawie konsumenckim (reklamacje, gwarancje itp.). Z serwisem ePorady24 związana od początku jego istnienia, udzielała porad w najbardziej złożonych sprawach. W swej wieloletniej karierze pracowała jako powiatowy rzecznik konsumentów, sekretarz gminy, inspektor ds. kredytów oraz radca w TP SA. Od 2008 r. prowadzi własne biuro prawne, jako prokurent obsługuje trzy spółki prawa handlowego, współpracuje z samorządem terytorialnym przy realizacji programów dotowanych z UE.
Zapytaj prawnika