• Data: 2024-02-04 • Autor: Marek Gola
Zachowek to bardzo istotna instytucja związana z polskim prawem spadkowym. Na jego wysokość jednak mają wpływ różne elementy i stany prawne. W tym kontekście pytanie zadał nam pan Robert. Napisał, że przed laty owdowiał. Na wychowaniu miał dwie córki. W 1995 r. zawarł ponownie związek małżeński z wdową, która także na wychowaniu miała dwoje dzieci (syna i córkę). Z tego małżeństwa dzieci nie ma. W 2012 r. aktem darowizny przekazali pasierbowi (synowi żony) nieruchomość, którą wspólnie z żoną kupili. Na rzecz pana Roberta i jego żony ustanowiona została służebność osobista („nieodpłatne i dożywotnie ograniczone prawo rzeczowe”). Czyli nieruchomość przekazali za opiekę. Nasz klient pyta, czy siostra pasierba i jego dzieci mogą dochodzić od obdarowanego zachowku. Czy fakt obciążenia nieruchomości służebnością na rzecz rodziców ma tu jakieś znaczenie?
W pierwszej kolejności wskazać należy, iż zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Co istotne, jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.
Innymi słowy, dzieci i rodzeństwo pasierba mają prawo po śmierci rodziców (każdego z osobna) dochodzić zachowku, licząc go od połowy prawa do nieruchomości, jako zakupionej w ramach ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej.
Wymienione dzieci nie będą mogły dochodzić zachowku, względnie będzie on pomniejszony jedynie w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, jeżeli wcześniej same już zostały obdarzone, wówczas darowizny te będą wliczane do zachowku, który jest im należny i będą go pomniejszały. Jednakże przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Przy obliczaniu zachowku należnego zstępnemu nie dolicza się do spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy darowizna została uczyniona na mniej niż trzysta dni przed urodzeniem się zstępnego. Przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa. Wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku.
Drugim sposobem jest wydziedziczenie dzieci. Chodziłoby o sporządzenie testamentu, w którym nasz klient i jego żona wydziedziczą swoje dzieci.
Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:
Przyczyna wydziedziczenia musi być jednak rzeczywista i uzasadniona. Wskazanie w testamencie przyczyny wydziedziczenia nie zawsze przesądza o skuteczności wydziedziczenia. Dana przyczyna bowiem musi rzeczywiście istnieć, stąd też spadkobierca bezpodstawnie wydziedziczony może dochodzić zachowku, powołując się na bezzasadność wydziedziczenia. Także spadkobierca wydziedziczony w testamencie, któremu już z innych przyczyn nie służy roszczenie o zachowek, może w celu ochrony innego interesu prawnego – żądać ustalenia, że wydziedziczenie jest bezpodstawne (wyr. SN z dnia 9 grudnia 1974 r., sygn. akt I CR 873/74).
Należy zwrócić uwagę na zwrot „uporczywie”. Dla skutecznego wydziedziczenia nie może bowiem występować jedynie niedopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Owo niedopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych musi być uporczywe. Nie należy zatem pomijać jakże istotnego tu zwrotu „uporczywie”. Zachowanie uprawnionego do zachowku odnosi się do osoby spadkodawcy i dotyczy niedopełniania obowiązków rodzinnych względem niego, na przykład niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego, nieudzielanie opieki, brak pomocy w chorobie itp. Należy jednak podkreślić, że wskazane zachowanie musi nosić cechy uporczywości, czyli musi być długotrwałe czy wielokrotne.
Podobny pogląd przyjmuje Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 4 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 887/12, zgodnie z którym „przyczyna wydziedziczenia wymieniona w art. 1008 pkt 3 k.c. polega na uporczywym niedopełnianiu względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Zachowanie takie odnosić się musi do osoby spadkodawcy i dotyczyć niedopełniania obowiązków rodzinnych właśnie względem niego. Doktryna podaje liczne przykłady takiego zachowania, jak np.: niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego, nieudzielanie opieki, brak pomocy w chorobie. Jednak co więcej – zachowanie takie musi nosić cechy uporczywości, czyli być długotrwałe lub wielokrotne. Ocena wykonywania obowiązków rodzinnych, o których mowa w tym przepisie, a obejmujących nie tylko obowiązek alimentacyjny, ale także m.in. obowiązek pieczy i pomocy w chorobie, czy w związku ze stanem zdrowia, jak też w związku z innymi trudnościami życiowymi nie może być jednak oderwana od realiów określonego przypadku.”
Z uwagi na powyższe, każda tego rodzaju sprawa wymaga indywidualnej oceny nie tylko zachowania wydziedziczonego, ale także zachowania samego spadkodawcy. Wyraźnie bowiem podkreślić należy, iż by wydziedziczenie było skuteczne, konieczne będzie wykazanie, że dzieci miały obiektywne możliwości podjęcia kontaktu z klientami, pomocy im.
Pogląd taki prezentowany jest w tezie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 23/14 zgodnie z którym: „dla zasadności wydziedziczenia nie ma decydującego znaczenia wola spadkodawcy, lecz obiektywne istnienie ściśle przewidzianych przez ustawodawcę w art. 1008 k.c. podstaw wydziedziczenia.”.
W opisanym stanie faktycznym mamy do czynienia ze służebnością osobistą dożywotnią, co powoduje, że nieruchomość, którą pasierb otrzymał, ma mniejszą wartość aniżeli ta sama nieruchomość, gdyby nie była obciążona służebnością. Gdyby nieruchomość została przekazana w formie dożywocia (nie mylić ze służebnością osobistą, mimo że także jest dożywotnia), wówczas nie byłoby mowy w ogóle o zachowku. W tej sytuacji zachowek występuje, jednakże będzie on liczony od wartości lokalu, która to wartość ustalana będzie z uwzględnieniem obciążającej go służebności. Innymi słowy służebność osobista ma takie znaczenie, że pomniejsza wartość nieruchomości, która to wartość jest podstawą liczenia zachowku.
Przypadek Katarzyny
Katarzyna była jedynym dzieckiem swoich rodziców. Po ich śmierci okazało się, że cały majątek został przekazany w testamencie dalekiemu krewnemu. Katarzyna jako zstępny spadkodawców zdecydowała się dochodzić swojego zachowku, argumentując, że jako jedyna córka powinna otrzymać co najmniej połowę wartości spadku, który przysługiwałby jej w przypadku dziedziczenia ustawowego.
Sytuacja Tomasza
Tomasz, który od lat nie utrzymywał kontaktów z rodzicami, został przez nich wydziedziczony z powodu „uporczywego niedopełniania obowiązków rodzinnych”. Po śmierci rodziców Tomasz próbował zakwestionować wydziedziczenie, twierdząc, że przyczyny podane w testamencie były nieprawdziwe. Jednak sąd uznał wydziedziczenie za zgodne z prawem, uwzględniając długotrwałe zaniedbania w relacjach rodzinnych.
Historia Anny i jej rodzeństwa
Rodzice Anny postanowili przekazać jednemu z jej braci dom rodzinny jako darowiznę za życia, z zastrzeżeniem dożywotniej służebności mieszkania. Po śmierci rodziców Anna i jej drugi brat dochodzili zachowku, twierdząc, że darowizna domu bratu pomniejszyła ich potencjalny udział spadkowy. Sąd musiał ocenić wartość darowizny i możliwe obciążenie służebnością, aby ustalić należny rozmiar zachowku dla Anny i jej brata.
Artykuł ten szczegółowo wyjaśnia kwestie związane z prawem do zachowku w kontekście polskiego prawa spadkowego, podkreślając jego znaczenie dla zabezpieczenia interesów najbliższych członków rodziny spadkodawcy. Wskazaliśmy zarówno metody obliczania wysokości zachowku, jak i sytuacje, które mogą prowadzić do wydziedziczenia czy pomniejszenia zachowku.
Potrzebujesz porady prawnej dotyczącej zachowku lub pomocy w sporządzeniu odpowiednich pism? Skorzystaj z naszych konsultacji on-line i już teraz wypełnij formularz znajdujący się pod tekstem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1974 r., sygn. akt I CR 873/74
3. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 4 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 887/12
4. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 23/14
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika