• Autor: Janusz Polanowski
Na działce budowlanej mam dwa słupy energetyczne, które przeszkadzają i szpecą przed niedługo powstałym domem. W zakładzie energetycznym złożyłem wniosek o usunięcie kolizji (tzn. przesunięcie słupów na granicę działki). Po pewnym czasie otrzymałem informację, że wyrażają zgodę, ale koszty będę musiał pokryć osobiście i muszę zawrzeć umowę/porozumienie. Czy istnieje możliwość wykonania takiej przebudowy na koszt zakładu energetycznego?
Artykuł 49 Kodeksu cywilnego (skrótowo: K.c.) stanowi:
„§ 1. Urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz inne urządzenia podobne nie należą do części składowych nieruchomości, jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa.
§ 2. Osoba, która poniosła koszty budowy urządzeń, o których mowa w § 1, i jest ich właścicielem, może żądać, aby przedsiębiorca, który przyłączył urządzenia do swojej sieci, nabył ich własność za odpowiednim wynagrodzeniem, chyba że w umowie strony postanowiły inaczej. Z żądaniem przeniesienia własności tych urządzeń może wystąpić także przedsiębiorca.”
Z uwagi na powyższe, to przedsiębiorstwo energetyczne ma swe słupy, posadowione na Pańskiej nieruchomości (art. 46 K.c.) – to nie są Pańskie słupy. Gdyby one należały do Pana – gdyby Pan był ich właścicielem – to wyłącznie Pan byłby uprawniony do decydowania o zmianie lokalizacji owych słupów, ponieważ Pańskie uprawnienia właścicielskie dotyczyłyby zarówno nieruchomości (art. 46 K.c.), jak i składników infrastruktury energetycznej. Proszę zwrócić uwagę na ustawowe określenie własności, to jest na treść artykułu 140 K.c.: „W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą”. Są różni właściciele tychże rzeczy, więc są dwie opcje: porozumienie albo rozstrzygnięcie sporu.
Pan wspomniał o granicy nieruchomości – jako o preferowanej przez Pana nowej lokalizacji słupów energetycznych. Taki postulat prawdopodobnie wiąże się także z uprawnieniami właścicieli (lub współwłaścicieli) przynajmniej jeszcze jednej nieruchomości (zależnie od położenia odnośnej granicy) – bo granice są między nieruchomościami, a (mająca rangę konstytucyjną) zasada równości wobec prawa sprawia, że także właściciele (współwłaściciele) przynajmniej jednej innej nieruchomości są uprawnieni zająć stanowisko co do zagadnienia istotnego również z uwagi na ich nieruchomość (nieruchomości). Proponuję unikać prób dogadywania się z przedsiębiorstwem energetycznym z pominięciem innych osób, których odnośna sytuacja dotyczy – wykluczone jest, aby Pańskie porozumienie z owym przedsiębiorstwem ingerowało w sferę cudzej własności (np. w możliwość racjonalnego zagospodarowania nieruchomości lub w sposób skutkujący spadkiem wartości nieruchomości). Doświadczenie życiowe i praktyka prawna pokazują, że (zdarzające się w praktyce) porozumienia z pominięciem osób zainteresowanych przyczyniają się do powstawania sporów (nie tylko prawnych).
Zobacz też: Koszt przeniesienia słupa energetycznego
Określenie „niedługo powstały dom” można interpretować na dwa sposoby: dom niedawno powstały albo dom mający wkrótce powstać. Skoro (a to uważam za oczywiste) inwestycja budowlana jest zgodna z prawem, to zapewne właściwy dla tejże inwestycji organ administracji budowlanej nie dopatrzył się kolizji między budową domu a przedmiotową linią energetyczną. To może być odczytywane jako niekolizyjność owej linii energetycznej z możliwością budowlanego zagospodarowania Pańskiej nieruchomości (przynajmniej w zakresie dotyczącym budowy domu). Same względy estetyczne mogą nie wystarczyć do tego, by przekonać przedsiębiorstwo energetyczne lub sąd (w przypadku skierowania sporu prawnego na drogę sądową) do zasadności pokrycia przez to przedsiębiorstwo prac w celu osiągnięcia ważnych dla Pana (a nie tegoż przedsiębiorstwa) efektów estetycznych.
W przedstawionym przez Pana opisie sytuacji nie ma ani słowa o tym, jak przedstawiają się prawne i (często związane z nimi) finansowe aspekty posadowienia słupów energetycznych na Pańskiej nieruchomości. Często takie sytuacje mają miejsce na podstawie możliwości korzystania z nieruchomości na cele budowlane (w kategoriach prawa budowlanego) – np. na podstawie podpisanego przez kogoś wiele lat temu dosłownie świstka papieru albo na podstawie aktu stosowania prawa. Niekiedy trudno znaleźć jest nawet dowody na okoliczność takowych zgód albo aktów stosowania prawa – zdarzało się (zwłaszcza w czasach bardziej odległych), że „wchodzili na pole i stawiali słupy” (jak mówi sporo ludzi). W niektórych sytuacjach przebieg instalacji (nie tylko energetycznych) ma umocowanie w służebności – albo w służebności przesyłu (art. 3051 i następne K.c.), albo (dawniej ustanowionej) służebności gruntowej (art. 285 i następne K.c.) o treści właściwej służebności przesyłu. Jeśli nie została ustanowiona służebność (przesyłu), to znajdowanie się na Pańskiej nieruchomości instalacji energetycznej ma cechy posiadania służebności (art. 352 i następne K.c.); takie posiadanie również znajduje się pod ochroną prawa (art. 342 i następne K.c.).
Proszę sprawdzić, czy została ustanowiona wcześniej służebność – służebność przesyłu albo służebność gruntowa. Niestety, nie ma ustawowego obowiązku ujawniania służebności w księgach wieczystych – to jest czynione na wniosek, a różnie bywa ze zgłaszaniem wniosków (wiele osób woli na tym „oszczędzać”). Jeżeli Pan jest właścicielem tejże nieruchomości od wielu lat, to zapewne zna Pan stan prawny – korzystanie z nieruchomości na podstawie służebności albo przez posiadanie (a więc bez ustanowienia służebności albo ewentualnie innego tytułu prawnego, np. umowy dzierżawy). Jeśli zaś Pan nieruchomość tę nabył stosunkowo niedawno, to przydać się może nie tylko przejrzenie akt księgi wieczystej (proponuję wcześniej telefonicznie umówić termin zapoznawania się z takimi aktami we właściwym sądzie rejonowym), ale również skorzystanie z innych możliwości – np. pozyskanie informacji od przedsiębiorcy energetycznego, który zapewne ma w swej dokumentacji odnotowane podstawy korzystania z Pańskiego gruntu (być może nawet w swych zasobach posiada wypis aktu notarialnego, w którym ustanowiono służebność).
Praktyka obrotu prawnego pokazuje, że nie zawsze poprzedni właściciel informuje (potencjalnego) nabywcę o tym, że określona nieruchomość jest obciążona służebnością – nie tylko dotyczącą jakichś instalacji. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy (potencjalny) zbywca uzyskał wynagrodzenie za ustanowienie służebności (pieniądze wzięte, ale trzyma się to w tajemnicy przed prawdopodobnym przyszłym właścicielem nieruchomości). Przepisy prawne coś takiego umożliwiają.
Służebności (różnego rodzaju) mogą być ustanawiane odpłatnie albo nieodpłatnie, zaś za bezumowne korzystanie z cudzego mienia (w tym nieruchomości) może należeć się wynagrodzenie. Proponuję, by Pan – w ramach „procedury pytań dodatkowych” – przedstawił informacje o ewentualnym wcześniejszym ustanowieniu służebności w związku z odnośną instalacją. Wstępnie rzecz biorąc, Pańskie szanse na to, by przedsiębiorstwo energetyczne pokryło (zwłaszcza w całości) koszty związane z realizacją postulowanych przez Pana zmian w przebiegu jego instalacji wydają się większe w przypadku nieodpłatnego korzystania z tejże nieruchomości – np. w przypadku wyrażenia przez Pana zgody na ustanowienie nieodpłatnej służebności po wprowadzeniu postulowanych przez Pana zmian na koszt przedsiębiorcy energetycznego; być może trzeba byłoby także zrezygnować z ewentualnych roszczeń za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Gdyby zaś okazało się, że w przeszłości zostało wypłacone wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości (np. związane z ustanowieniem służebności) w związku z przedmiotową instalacją energetyczną, to Pańskie szanse na wprowadzenie zmian przez owego przedsiębiorcę z jego środków (zwłaszcza wyłącznie) są niewielkie. W przypadku nabycia (zwłaszcza kupienia) przez Pana nieruchomości niedawno, mogłyby Panu wobec zbywcy przysługiwać określone roszczenia (teraz brak danych na ten temat).
Możliwość wykonania postulowanych przez Pana zmian istnieje. Podkreślam: możliwość nie oznacza obowiązku spełnienia Pańskich oczekiwań, postulatów lub żądań. Być może do zawarcia ugody (art. 917 i art. 918 K.c.) przyczyniłaby się gotowość do ustępstw – oczywiście zasadnych (a ocena zasadności zakresu ewentualnych ustępstw może być zależna od znajomości wszystkich istotnych okoliczności, w tym związanych z sytuacjami przeszłymi).
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Janusz Polanowski
Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.
Zapytaj prawnika