• Data: 2024-05-25 • Autor: Michał Berliński
Od niedawna jestem właścicielem działki, przez którą biegnie linia niskiego napięcia. Obecnie jestem na etapie rozmów z energetyką na temat zmiany lokalizacji słupa, czyli przesunięcia go do granicy działki, gdyż teraz znajduje się on na środku. W odpowiedzi usłyszałem, że jest taka możliwość, ale koszty będą po mojej stronie. Czy faktycznie tak musi być? Nie wiem, jak dawno temu postawiono ten słup i gdzie takich informacji szukać. Poprzedni właściciel też nie jest w stanie określić, od kiedy ten słup stoi. Nie wygląda na nowy. W księdze wieczystej brak jakichkolwiek wzmianek o służebności. Czy w tej sytuacji istnieje szansa na odszkodowanie, ewentualnie na pokrycie kosztów przesunięcia słupa przez energetykę?
Na samym początku warto wskazać, że obecnie problem, o którym Pan wspomina, dotyczy wielu właścicieli nieruchomości. Zawdzięczać to możemy głównie boomowi inwestycyjnemu i zwiększeniu świadomości prawnej obywateli. Niegdyś nikt bardzo nie przejmował się faktem, iż przez jego nieruchomość przebiega linia energetyczna, bądź na jego działce stoi słup energetyczny. Dziś świadomość prawna jest dużo większa. Zgodnie z opisem, który zawarł Pan w zapytaniu, nie wynika z niego, aby otrzymał Pan oficjalną decyzję, w której to zakład energetyczny odmawia Panu przeniesienia słupa lub wypłaty wynagrodzenia za umieszczenie słupa na Pańskiej posesji.
Kupując działkę, możemy zweryfikować jej stan zarówno prawny, jak i fizyczny. To, czy pod ziemią nie kryją się jakieś przewody, można sprawdzić w zakładzie uzgodnień dokumentacji działającym przy starostwie lub w zakładach, do których należą sieci uzbrojenia.
Jeśli jednak nabył Pan grunt (świadomie lub nie), może się Pan starać o:
Z uwagi na brak wpisów w księdze wieczystej dotyczących służebności ustanowionej na rzecz zakładu energetyki może Pan jedynie domniemywać, iż taka służebność nie istnieje. Niestety, brak jest ustawowego obowiązku ujawniania służebności w księgach wieczystych – czynione jest to na wniosek, a nie wiemy, czy poprzedni właściciel nieruchomości nie wyraził zgody na służebność, czy zapomniał ujawnić ją w księdze wieczystej. Przyjmując, że służebność nie została nigdy ustanowiona, ma Pan prawo wezwać zakład do zmiany przebiegu linii, jej likwidacji bądź stosownego wynagrodzenia.
Niestety zakłady, do których należą niechciane urządzenia, nie są zwykle zainteresowane przebudową lub próbują obciążyć jej kosztami właściciela gruntu. Wówczas można dochodzić swoich praw przed sądem. Koniecznie jednak przed skierowaniem sprawy na drogę sądową należy wystąpić do właściciela słupa z formalnym wnioskiem o jego przeniesienie.
Zobacz również: Słup średniego napięcia na działce
Właściciel instalacji może odmówić Panu zmiany przebiegu linii, gdyż uzna, że nabył służebność poprzez zasiedzenie. Odnosząc się do zagadnienia związanego z możliwością zasiedzenia przez dostawcę energii służebności gruntowej, powinien Pan ustalić, czy wskazane przedsiębiorstwo miało w okresie przed 1990 r. status przedsiębiorcy państwowego. Jeśli przedsiębiorstwo miało status przedsiębiorcy państwowego, to zgodnie z brzmieniem wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2008 roku (III CSK 73/08) nie może być mowy o zasiedzeniu. W przywołanym wyroku SN wskazał bowiem, że posiadanie nieruchomości, a także służebności przez przedsiębiorcę państwowego przed dniem 1 lutego 1989 roku nie miało charakteru samoistnego. Dlatego też okresu posiadania nie zalicza się do okresu prowadzącego do zasiedzenia, a co za tym idzie, zakład jest zobligowany do wypłaty rekompensaty pieniężnej.
Przeczytaj też: Słup na działce budowlanej
Jeśli zaś chodzi o samo przesunięcie słupa energetycznego w inne miejsce: w przypadku gdy właściciel słupa posiada służebność, która została ustanowiona, jednak nie jest ujawniona w księdze wieczystej, sąd raczej nie nakaże zakładowi przesunięcia słupa na ich koszt ani tym bardziej usunięcia go. Ustawa z dnia 30 maja 2008 r. (Dz. U. Nr 116, poz. 731) o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw znowelizowała Kodeks cywilny i wprowadziła nowe ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności przesyłu. Powyższa nowelizacja miała na celu nadanie zakładom energetycznym, gazowym i innym większych uprawnień, które niestety zmniejszyły uprawnienia właścicieli gruntów. Jeśli zaś przedsiębiorca zajmuje Pański grunt bez tytułu prawnego – może Pan żądać bezzwłocznego usunięcia słupa zgodnie z art. 222 Kodeksu cywilnego (K.c.) – „właściciel rzeczy może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą, zaś przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń”.
Powyższy przepis prawa pozwala Panu na usunięcie słupa ze swojej działki – co powinno zostać poprzedzone poprzez zgłoszenie takiego żądania do naruszyciela bezpośrednio (tj. do właściciela słupa), zaś w przypadku odmowy – poprzez wytoczenie odpowiedniego powództwa. Powyższe roszczenie nie ulega przedawnieniu.
Zobacz też: Czy można postawić słup na działce
Podsumowując, może Pan, a w zasadzie powinien Pan żądać od przedsiębiorcy uregulowania prawnego stosunku służebności. Przede wszystkim trzeba uregulować stosunki zaległe. W tym zakresie można zwrócić się do właściciela słupa z wnioskiem o zapłatę wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z ostatnich 10 lat, gdyż po takim okresie owo roszczenie się przedawnia. W następnym kroku dopiero należy wystąpić o zawarcie umowy służebności przesyłu, aby mógł Pan uzyskać środki stanowiące rekompensatę za położenie sieci.
Istnieje jeszcze możliwość, iż nieruchomość, na której usytuowany jest słup, mogła być na ten cel wywłaszczona wskutek decyzji administracyjnej wydanej na mocy nieobowiązującej już dzisiaj ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości. Wobec tego koniecznie najpierw należy wystąpić z pismem do zakładu energetycznego, a dopiero po ustaleniu, iż zakład nie dysponuje tytułem prawnym do działki (stosowna służebność) można wysuwać opisywane wcześniej roszczenia. Z uwagi na niedawne nabycie przez Pana przedmiotowej nieruchomości, spełniając uprzednio opisane przesłanki, mógłby mieć Pan prawo do zapłaty odszkodowania jedynie za ten czas, kiedy to Pan jest właścicielem gruntu, chyba że uzyska Pan prawo dochodzenia tych roszczeń od poprzednich właścicieli gruntu.
Jeśli zaś nastąpiło zasiedzenie prawa służebności, to zajmowanie gruntu przez słup energetyczny staje się zgodne z prawem. Wtedy utraci Pan prawo do wynagrodzenia.
Przeczytaj również: Jaki jest koszt przesunięcia słupa energetycznego
Odmowa zakładu energetycznego przesunięcia słupa lub wypłaty wynagrodzenia za umieszczenie słupa na prywatnej posesji
Przesunięcie słupa energetycznego do granicy działki często wiąże się z kosztami po stronie właściciela gruntu. Jednak brak wpisu o służebności w księdze wieczystej oraz szczególne okoliczności, takie jak zasiedzenie przez przedsiębiorstwo państwowe przed 1989 rokiem, mogą uprawniać właściciela do żądania usunięcia słupa lub otrzymania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego nieruchomości. W przypadku sporu, warto skonsultować się z prawnikiem i ewentualnie skierować sprawę do sądu.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2008 roku sygn. akt III CSK 73/08
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Michał Berliński
Prawnik, absolwent Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II w Lublinie. Studia ukończył w 2015 roku obroną pracy magisterskiej w Katedrze Prawa Pracy o temacie „Zakaz konkurencji w trakcie i po ustaniu stosunku pracy”. Podczas studiów praktykował w kancelariach adwokackich i radcowskich oraz w prokuraturze, udzielał również porad prawnych w Uniwersyteckiej Poradni Prawnej głównie z zakresu prawa cywilnego oraz rodzinnego. Ukończył aplikację komorniczą w Izbie Komorniczej przy Sądzie Apelacyjnym w Lublinie. W 2018 roku uzyskał pozytywny wynik z egzaminu komorniczego i został powołany na stanowisko asesora komorniczego przez Prezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Nieprzerwanie od 2015 roku pracuje jako asystent komornika, aplikant, asesor komorniczy i kierownik kancelarii. Aktualnie prowadzi własną kancelarię komorniczą, Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Radomiu. Specjalizuje się głównie w prawie cywilnym, rodzinnym, postępowaniu cywilnym oraz egzekucyjnym. Interesuje się również prawem pracy, nieruchomości i ich obrotem, a także prawem nowych technologii i rynkiem e-commerce.
Zapytaj prawnika